A więc, proszę Państwa, którzy dopiero się nad hovkiem zastanawiają lub mieli dłuższą przerwę międzyhovkową: informujemy uprzejmie, że którego przewodnika hovawarta byście nie spytali, za co MIĘDZY INNYMI najbardziej uwielbia swojego psa, odpowie, że MIĘDZY INNYMI za to, że jest łobuzem, figlarzem, złodziejaszkiem, łotrem, szelmą, gałganem, hultajem, urwisem, rzezimieszkiem, psotnikiem, nicponiem, rozrabiaką, urwipołciem, gawroszem i huncwotem. (A nawet jak nie powie, to pomyśli, a na głos będzie nawijał coś o inteligencji i popędach). No i właśnie, huncwotem. Dziś chciałybyśmy zaprosić do bliższego poznania czterech blond Huncwotów z hodowli Banda Huncwotów, które wciąż czarują szczeniaczkowym puchem i niepowtarzalnym maluchowym chodem, ale już ułatwiają życie odbębnionym treningiem kibelkowym (a to bardzo, BARDZO wygodne) i wkroczą do świata nowego przewodnika wyposażone w socjalizację przeprowadzoną przez hodowczynię mającą hovki od lat. A że efekt cieplarniany i w ogóle, to zima naprawdę nie jest już żadnym powodem do odkładania decyzji o szczenięciu hovawarta, bo teraz nawet lata bywają zimniejsze... Zachęceni? To zapraszamy do LEKTURY!
« poprzednia | następna » |
---|