Strona główna Czytelnia: Hodowla Plac zabaw dla szczeniąt

Plac zabaw dla szczeniąt

Skąd pomysł? W niemieckim Klubie Hovawarta - RZV jest zwyczaj, że każdy hodowca, taki plac dla szczeniąt musi mieć. Oprócz tego musi jeszcze ukończyć specjalne kursy, na których dowiaduje się wszystkiego, co pomoże mu w odpowiedzialny sposób uprawiać swoją politykę hodowlaną.

My, oczekując narodzin szczeniąt, poszukiwaliśmy czegoś, co pomoże nam w ich wychowaniu, tak, aby maluchy opuszczające hodowlę, były jak najlepiej przygotowane do przyszłego życia w nowych rodzinach. Zwierzyliśmy się z naszych przemyśleń właścicielce ojca naszych szczeniąt, a ona zachwycona naszymi poszukiwaniami i ideą dostarczyła nam wszelkich informacji wraz ze zdjęciami na temat placyku zabaw dla szczeniąt.

Dlaczego? Bo pierwsze dwa miesiące życia szczenięcia są jednymi z najważniejszych i najbardziej brzemiennym w skutkach okresem. To w tym czasie przebiega socjalizacja - najpierw z matką i rodzeństwem, a potem z ludźmi. Na tym etapie, szczenię uczy się najwięcej i lęki wyniesione z tego okresu najtrudniej jest później wyeliminować. Jeżeli bez strachu szczenięta będą wbiegały np. do ciemnego tunelu, to w przyszłości ani ciemność, ani ciasne pomieszczenia nie będą wywoływały w nich strachu.

Po co? Bo nie ma na świecie hodowcy, który przez cały dzień aktywności szczeniaczków, byłby w stanie się z nimi bawić. A plac zabaw jest dla nich tak interesujący, że pozwala hodowcy odpocząć od ciągłego zajmowania się maluchami. Na przykład, na trapie rozłożonym na kostkach słomy szczeniaki uczą się chodzić po kładkach i na wysokości. W basenie z piłeczkami oswajają się z sytuacjami, gdy podczas zabawy, pojawiają się dziwne dźwięki a "grunt" osuwa się pod łapkami. Po zabawie na placu, później łatwiej będzie szczeniakom, oswajać się z nowymi dźwiękami i podłożami. Woda, piasek, kamyczki - różne podłoża, imitują takie, jakie "mały" już wkrótce pozna w "nowym" świecie. Rura - świetne miejsce do spania, przyzwyczaja przede wszystkim do ciasnych i ciemnych miejsc oraz śliskich podłoży. Tunel materiałowy - jego dno w trakcie biegania wydaje dziwny dźwięk - szeleszczenie, a przez jego czaszę prześwituje słońce. Równoważnia uczy chodzić po niestabilnych przedmiotach.

Ile to kosztuje i jak to zrobić? Większość elementów placyku, można znaleźć w domu lub u znajomych wśród różnych niepotrzebnych rzeczy. Część trzeba kupić, ale można to zrobić wspólnie z trzema, czterema hodowlami - przecież szczenięta większość z nas ma co jakiś czas. U nas najdroższy był płotek, którym wydzieliliśmy część z naszego ogrodu tylko dla maluszków (kosztował nas ponad 200 zł). Elementy przykładowego placu zabaw przedstawiamy poniżej zaznaczając, że każdy może dołożyć coś od siebie.

  • Słomiany trap - aby go wykonać, potrzebne są dwie kostki słomy lub siana (ściany około 60x40x30 cm) i trzy szerokie (30-40 cm szerokości) drewniane deski. Deski najlepiej pokryć najtańszą wykładziną dywanową, aby uchronić szczeniaki przed poślizgnięciem. Szczeniaki uwielbiają przesiadywać na górze i obserwować świat, poza tym lubią toczyć boje, o to kto będzie w danej chwili na słomie, a kto zostanie zepchnięty.
  • Suchy basenik z plastikowymi kolorowymi piłeczkami - można go zrobić z kantówek lub ze starej europalety, którą trzeba zabudować po bokach i wyrzucić środek. Najlepsze piłeczki to te o średnicy 8 cm. Szczeniaki nie mogą ich złapać i pogryźć. W Internecie można znaleźć producentów takich piłek do suchych basenów. Koszt zakupu i dostawy do domu 250 szt. to ok. 85 zł.
  • Basenik z wodą - może to być bądź duża kuweta, podstawa pod donicę bądź zrobiony z kantówek basenik wyłożony folią.
  • Piaskownica - duża kuweta lub płytki pojemnik z piaskiem albo większa zrobiona z kantówek. Szczeniakom dużą przyjemność sprawia okopywanie się w piachu. My chcemy następnym razem obok piaskownicy zrobić też basenik z kamyczkami.
  • Rura kanalizacyjna - o przekroju około 40 cm i długości około 1,5 m. Szczeniaki lubią biegać w rurze i uwielbiają w niej spać. Można ją dostać za darmo, na budowach, (zawsze są jakieś odpady), lub kupić w składzie budowlanym.
  • Tunel materiałowy - taki sam jak dla dzieci, można kupić np. w IKEI.
  • Mała pochylnia - równoważnia zrobiona z drewnianego pieńka i szerokiej deski obitej wykładziną.
  • Stara opona samochodowa - przecięta na pół. Szczeniaki lubią w niej spać i wchodzić do środka.

Ponadto:

  • Jedna lub dwie drewniane skrzynie na owoce - to istny tor przeszkód, a spanie w nich lub podgryzanie jest również bardzo przyjemne.
  • Jedno lub dwa wiadra na wodę.
  • Drewniane pieńki - szczeniakom bardzo podoba się obgryzanie kory z pieńków.
  • Warto też pozostawić na terenie placyku zabawki dla szczeniąt takie jak sznury, gryzaki, szmaty, piłeczki, wałki itp.

Nie zapomnijmy też o zapraszaniu znajomych, najlepiej z dziećmi, i przyszłych właścicieli szczeniąt. Szczeniaki będą się uczyć, że obcy to nic strasznego, że miło jest bawić się z każdym człowiekiem, oraz ciągle poznają mnóstwo nowych zapachów.

Jak widać niewielkim nakładem kosztów i przy odrobinie własnej pracy, można stworzyć coś, co sprawi ogromną frajdę szczeniakom i spowoduje, że maluchy zapomną o nudzie. Jesteśmy pewni, że takie placyki zabaw sprawdzą się nie tylko w hodowlach hovawartów, ale w każdej psiej hodowli.

Agnieszka i Radek Suchner Hodowla von Suagra
fot. Agnieszka i Radek Suchner, Britta Arend

 

Migawki

Jeśli Google nie ściemnia (a dlaczego miałoby ściemniać w tak ważnej sprawie?), to imię naszego najnowszego reproduktora oznacza w językach skandynawskich "odważny". Wprawdzie, skoro miot był na M, a skojarzenie miało być nordyckie, można było go nazwać "Muminek", ale niech będzie, Modig rzeczywiście brzmi poważniej (i odważniej!). Zapraszamy więc do bliższego poznania MODIGA Unalome.