Strona główna Sprzedaż i adopcje: Psy dorosłe Gustlik

Gustlik

W marcu 2023 roku GUSTLIK Tu Pilnuje skończy sześć lat. To rodowodowy hovawart, którego historia zaczęła się pięknie, ale życie psa skomplikowało się, gdy pokomplikowały się losy jego ludzi. Więcej można przeczytać TUTAJ, na profilu Fundacji HovaWarty, która opiekuje się Gustlikiem, szukając mu jednocześnie nowego domu. My chcemy powtórzyć: Gustlik kończy sześć lat. To jego wada i zaleta, zależy od perspektywy. Dla przewodników miłujących się w puchatych kurczaczkach i sprzątaniu kałuż z podłogi, to oczywisty minus. Ale przecież nie wszyscy lubią szczenięta! Nie wszyscy mają na nie czas, niektórych stresuje presja związana z wychowaniem. Są tacy, którzy po prostu chcą mieć psa! Dla nich dorosły, rodowodowy hovawart Gustlik to wielka szansa. Wszystko zależy od perspektywy. Co więcej, może nawet nie wiecie, Wy, czytający te słowa wyłącznie z ciekawości, że wystarczy Wam pies, nie musicie mieć szczenięcia. A może myślicie, że różnica między słodkim maluchem a dorosłym psem z pokręconą historią jest ogromna. Ale czy rzeczywiście?

Zainteresowanych adopcją Gustlika prosimy o kontakt z Fundacją, a na zachętę zostawimy mały foto-dowód, że w każdym dorosłym psie drzemie jego szczenięca duszyczka. Zwłaszcza zaś w hovawarcie, który dojrzewa późno. (O ile w ogóle Puszcza oczko)

JĘZYK U MAŁEGO GUSTLIKA...

...I JĘZYK U DUŻEGO!

 

Migawki

Jeśli Google nie ściemnia (a dlaczego miałoby ściemniać w tak ważnej sprawie?), to imię naszego najnowszego reproduktora oznacza w językach skandynawskich "odważny". Wprawdzie, skoro miot był na M, a skojarzenie miało być nordyckie, można było go nazwać "Muminek", ale niech będzie, Modig rzeczywiście brzmi poważniej (i odważniej!). Zapraszamy więc do bliższego poznania MODIGA Unalome.