My podstawowych zmysłów mamy pięć. O psach można by chyba powiedzieć, że mają węch i resztę. W tym zimnym mokrym tworze na końcu kufy, który pełni też funkcję budzika, co rano lądując w naszym oku (w weekendy najwcześniej), znajduje się psi wszechświat. Wiadomo, że na miejskim trawniku jest w stanie wywęszyć każdą wyrzuconą kanapkę i każdy śmieć, którego absolutnie nie powinien znaleźć. Ale gdyby pokierować tym psim wszechzmysłem, to... No właśnie, to co? W kolejnym artykule ze skarbca inicjatywy oddolnej, wskakujemy do świata psiego węchu. Dziś na sportowo, w bogato ilustrowanym artykule Katarzyny Rożniewskiej z hodowli z Połomskiego Uroczyska, przewodniczki REDY Animagus i CZUJNEJ z Połomskiego Uroczyska. Następnym razem użytkowo. To co? Głęboki wdech i miłej LEKTURY!
« poprzednia | następna » |
---|